Dyskusja szefostwa firmy krążyła wokół sprzętu elektronicznego, wykorzystywanego do badania usterek w maszynach produkcyjnych. Nie bez powodu o tym dyskutowano, bowiem bezawaryjność jest zasadniczym elementem jeżeli chcemy mówić o sprawności produkcji. Podniesiony został temat wielu urządzeń, które mogą poprawić sytuację, z czego na 1-szy ogień poszły kalibratory i balometry.
Uznano, że należy zamówić dodatkową ilość tych mierników, ponieważ każda hala produkcyjna powinna mieć własne na stanie. Dzięki tym urządzeniom możliwe jest ustawienie parametrów pracy maszyn tak, aby zostały one możliwe najbardziej zbliżone do wzorcowych. Tylko wówczas produkcja idzie zgodnie z planem. Nie należy nikomu udowadniać, że jeżeli już zakład produkuje elementy precyzyjne, to jakiekolwiek odchyły od normy w sposobie pracy urządzeń używanych na produkcji może być katastrofalny w skutkach dla jakości końcowego produktu. Dlatego również używa się różnorodne urządzenia, jak choć wcześniej wspomniane, aby taką alternatywę wykluczyć. Następną sprawą okazały się analizatory mocy, które fabryka postanowiła dopiero wdrażać.
Dyrektor zakładowy naciskał aby te urządzenia pojawiły się możliwie najszybciej, ponieważ są one najbardziej istotne. Z czego to wynika? Otóż maszyny pracując pobierają określoną moc z sieci i jeśli ma nastąpić awaria, ta moc zmienia się. Dzięki nim można zawczasu przewidzieć jakiś problem i odpowiednio bardzo szybko zareagować. Wszyscy zgodnie uznali, że tego rodzaju testery bezpieczeństwa muszą jak najszybciej odnaleźć się na wyposażeniu zakładu i być dostępne dla każdego wykwalifikowanego pracownika.
Więcej informacji: Testery bezpieczeństwa.